Premier Nowej Zelandii postawił swój kraj jako bezpieczną przystań w niestabilnym świecie, gdy otworzył szczyt inwestora mający na celu przyciągnięcie stolicy zagranicznej.
„Nowa Zelandia była i będzie nadal dzieckiem plakatu dla stabilności społecznej i politycznej w bardziej niestabilnym i trudnym świecie”, powiedział Christopher Luxon na początku dwudniowego szczytu w czwartek w Auckland. „Ta reputacja jest długotrwała, ale w trudnych czasach stała się ostrzejsza.”
Centralne rząd Luxon chce, aby więcej bezpośrednich inwestycji zagranicznych zwiększyło wzrost gospodarczy przed wyborami w 2026 r. Wycina biurokrację i prędkość zgody na duże projekty, od infrastruktury transportu i energii po mieszkania i wydobycie.