W ostatni czwartkowy poranek w Hanoi, gigantyczny gigant pojazdów elektrycznych BYD rozpoczął dzień od salonu pozbawionego klientów. Zaledwie kilka kilometrów dalej brzęczał dealer wietnamskiego producenta EV Vinfast Auto, a potencjalni nabywcy nalewają nowe modele.
„Widzimy średnio 20 klientów każdego dnia w dni powszednie”, powiedział Tran Trung Hieu, sprzedawca Vinfast w czarnym garniturze i krawat. „To może podwoić lub potrójnie w weekend”.
Wejście BYD w lipcu do Wietnamu, którego młodzieńcza populacja chętnie kupuje samochody elektryczne i hybrydowe, podkreśla zarówno możliwości, jak i wyzwania, przed którymi stoją chińskie firmy, starając się popchnąć do Azji Południowo -Wschodniej.