WASHINGTON (AP) – W następstwie taryfy w tym tygodniu prezydent Donald Trump określa dokładnie to, czego chce od rozmów komercyjnych z maksymalnie 75 krajami w nadchodzących tygodniach.
Trump odkrywa również następujące kroki z Chinami. Zwiększył swoje definicje chińskich towarów do 145 % po tym, jak Chiny nałożyli 84 % podatków oddechowych od importu ze Stanów Zjednoczonych, jednocześnie zatrzymując je na 90 dni na inne taryfy celne, powodując wzrost giełdy w środę, kraje nadal stają w obliczu 10 % podatku podstawowego zamiast wysokich stawek ogłoszonych 2 kwietnia.
„Administracja już ma” oferty na stole z ponad 15 krajów. „
Hasit powiedział, że następnym krokiem jest dokładnie ustalenie, czego Trump chce od negocjacji.
„Mamy dziś spotkanie ze wszystkimi starszymi menedżerami, ponieważ przedstawimy prezydentowi listę tego, co naszym zdaniem może wydawać się jego priorytetem” – powiedział Haysit. „Jestem pewien, że pójdzie, jak wiecie, ma swoje własne pomysły na temat miejsca poruszania rzeczy”.
Oto spojrzenie na lokalizację taryfy Trumpa:
Rynki finansowe mogą oswoić Trumpa
Z 28,9 bilionem dolarów w długach publicznie okupowanych, rząd Stanów Zjednoczonych może być nadal własnością inwestorów, którzy dostarczają pieniądze. Trump może być gotowy na grubą konkurentów politycznych, sędziów, którzy go nienawidzą, i zestaw standardów politycznych, ale w środę rynek obligacji wykazał, że może zmniejszyć jego plany.
Po przejściu do środy stopa procentowa Skarbu USA przez 10 lat wzrosła i zbliżała się o 4,5 %. Oznacza to, że rząd Stanów Zjednoczonych ma trudności ze znalezieniem potencjalnych nabywców za swoje długi, ponieważ uczestnicy rynku pytali, czy taryfa Trumpa spowodowała kwasowość zagranicznych nabywców do rządu USA. Wysokie stopy procentowe rządu mogą prowadzić do wysokich stawek hipotecznych i pożyczek samochodowych dla konsumentów, między innymi.
Trump powiedział w środę, że inwestorzy otrzymują „Yippy”, ale po zatrzymaniu taryfy celnej rynek obligacji opisał ją jako „piękny”.
Dramat taryfowy nie jest poza końcem
Indeks giełdowy S&P 500 skoczył o 9,5 % po ogłoszeniu tymczasowego zawieszenia. Ale rzeczywistość infiltrowała się w czwartek i spadek na giełdzie. Trump zdecydowanie nie nakłada już 20 % taryfy na towary Unii Europejskiej ani 24 % taryfy w Japonii lub 25 % na Koreę Południową. Ale kraje te nadal mają 10 % importu podatkowego, nową fundację Trumpa z rozmowami komercyjnymi. Obowiązki celne przeciwko Chinom wzrosły, ponieważ dwie największe gospodarki na świecie zostały zatrzymane w wojnie komercyjnej.
Ponadto wojna handlowa z Chinami rozszerzyła się, a 25 % taryfy dotyczy importowanych samochodów, stali i aluminium. Import z Kanady i Meksyku, największego amerykańskiego partnera komercyjnego, nadal stoi w obliczu podatków importowych do 25 %. Trump nadal planuje definicje leków farmaceutycznych, drewna, miedzi i komputera.
Ponieważ taryfy celne są podatkami płacącymi przez importerów, koszty są ogólnie przenoszone do konsumentów i firm w postaci wyższych cen i wolniejszego wzrostu gospodarczego. Laboratorium budżetowe na Uniwersytecie Yale oszacowano w czwartek, że nawet jako zatrzymanie, obecny system taryfowy Trumpa obniży średni dochód rodziny dostępny o 4 364 USD.
Czego naprawdę chce Trump
Sekretarz skarbu Scott Payette powiedział, że wszelkie umowy handlowe będą miały umowy „niestandardowe”, zamiast kompleksowego porozumienia między grupą krajów. Trump ustalił serię skarg i celów związanych z definicjami, ale ich kanadyjscy i europejscy odpowiednicy powiedzieli, że faktyczne pytanie urzędników administracji było do tej pory tajemnicze.
Trump powiedział, że chce wyeliminować deficyt handlowy w wysokości 1,2 biliona dolarów, co oznacza, że nie chce, aby Stany Zjednoczone importowały więcej towarów niż eksportowanie go do innych krajów. Chce także przychodów z definicji, aby zrekompensować plany obniżenia podatku dochodowego. Prezydent powiedział również, że chce przywrócić cele celne funkcje fabryki i podnieść wynagrodzenie pracowników.
Asystenci powiedzieli, że Trump chce wyeliminować inne kraje i inne polityki, takie jak podatki podatkowe, które uważa za przeszkodę dla towarów amerykańskich, co wymaga od innych krajów zmiany ich przepisów. Minister handlu Howard Lootnick powiedział, że celem jest uczynienie innych krajów „szanowaniem” Trumpa.
Wojna handlowa z Chinami może powodować wzajemny ból
Administracja Trumpa uważa, że Chiny naruszają podstawowe standardy handlowe z tym, jak wspierały swoich producentów, przyjmuje własność intelektualną od globalnych konkurentów, moczy płace dla swoich pracowników i zajmują się jego walutą.
Biały Dom wyjaśnił, że 125 % definicje ogłoszonych przez Trumpa w środę przeciwko Chinom wyniosły 145 %, kiedyś w uwzględnieniu 20 % poprzedniej taryfy Fentanel.
Dane biurowe statystyczne pokazują, że Stany Zjednoczone w ubiegłym roku z Chinami prowadzą deficyt handlowy w wysokości 295 miliardów dolarów. Ponieważ konsumenci i firmy w Stanach Zjednoczonych są głównym agentem chińskich producentów, Bessent powiedział, że Stany Zjednoczone nadają Stanom Zjednoczonym przewagę pod względem bólu w gospodarce tego narodu poprzez taryfy celne. Oczywiście Chiny również spędziły kilka lat przygotowując się do wojny handlowej.
Wing Zhang, ekonomista z Cornell University, powiedział, że chińska gospodarka może cierpieć z powodu silniejszego sukcesu w całkowitym lokalnym produkcie ze Stanów Zjednoczonych, ale możliwe jest, że „przestrzega swoich karabinów” z powodu wewnętrznego wsparcia publicznego i zdolności do zwiększenia konsumpcji towarów, które mogą nie udać się do Stanów Zjednoczonych.
Tymczasem Trump będzie musiał poradzić sobie z wyborcami, którzy mogą być sfrustrowani wysoką ceną elektroniki i innych towarów wynikających z wojen komercyjnych.
„Wiele produktów, które importujesz, głównie w Chinach: smartfony (73 %), laptopy (78 %), urządzenia do gier wideo (87 %), gry (77 %), a także antybiotyki dla amerykańskiej produkcji żywych” – powiedział Zhang w e -mailu. „Zasoby innych krajów zajmie trochę czasu i doprowadzą do znacznie wyższych kosztów”.