Joshua Wolens z PC Gamer niedawno rozmawiał z dyrektorem generalnym Rebellion, Jasonem Kingsleyem na temat niezwykle brytyjskiego Brytyjskiego Survival FPSFall of the Studio, który jest rodzajem opadów: to edycja Norm. (Lub ewentualnie prześladowcy: Shadow of Cumbria.) Podczas tej rozmowy Josh zapytał, w jaki sposób studio udało się uniknąć Layoffageddon, który uderzył w resztę branży gier po Boom Covid.
„Byłoby niezwykle samolubne, aby powiedzieć, że jest to całkowicie spowodowane naszą niesamowitą zdolnością do prowadzenia firmy” – powiedział Kingsley. „Myślę, że zawsze w grę wchodzi trochę szczęścia. Myślę, że bardzo ostrożnie kontrolujemy nasze budżety. Mamy znaczne budżety, pod względem milionów i miliony funtów, ale nie mamy setki milionów funtów. Staramy się, abyśmy stworzyli bardzo dobrą grę i mamy bardzo przyzwoitą szansę na osiągnięcie zysku. I to właśnie się spada. „
W ciągu ostatnich pięciu lat oznacza to gry takie jak Sniper Elite 5 i Sniper Elite Resistance, Evil Genius 2: Domination World i Zombie Army 4: War Merta. Wybór tworzenia mniejszych gier zamiast ogromnych otwartych światów to nie tylko budżet. Wynika to również z osobistych preferencji.
„Wolę małą i bardzo dobrą grę niż naprawdę wielka gra, która nie koncentruje się na tym, co jest ważne dla gracza” – mówi Kingsley. „Jesteśmy bardzo profesjonalni z kontrolą i kosztami. Czasami mówimy: chłopaki, ta gra jest bardzo duża”.
Podczas gdy w ostatnich latach ostrożność oznacza gry na ustalonych nieruchomości, Kingsley twierdzi, że celem jest, aby gry Rebellion były „sekwencjami i markami około dwóch trzecich i około nieco bardziej eksperymentalnych trzecich”, chociaż nie mamy nic do martwienia się o ludzi. Na chwilę. Nie musiałem iść w tym kierunku i nie chcemy iść w tym kierunku, więc musimy zachować równowagę.
Zatem podział dwóch i jednej trzeciej nie jest trudną i twardą zasadą? „To nie jest trudna i trudna zasada. Naprawdę nie mamy wielu sztywnych i szybkich zasad. W rzeczywistości mamy więcej wytycznych, aby wymienić słynny pirat filmowy”.