Dwa lata temu Sacramento Kings po raz pierwszy w 17 sezonach powrócił do kwalifikacji. Teraz najlepszy zawodnik, trener i dyrektor generalny zniknął.
Królowie są „partiami wzajemnymi” z General Motors Monte MacCanir, dobrym sposobem na stwierdzenie, że został zastrzelony przez właściciela Vivic Ranadiv. Z trenerem Mike Brownem, na początku tego sezonu, rozpowszechniono bramkarza All Stars Diarrun Fox, dużą część królów Jawhar i osiągnął numer 3 w 2023 roku.
Wciąż jest tylko pięciu graczy z menu 2022-23: Domantas Sabonis, Kegan Murray, Malik Monk, Trey Lyles, Keon Ellis- i Lyles to wolny agent tego lata. Sabonis wyraził swoje obawy dotyczące przyszłości koncesji w marcu, ale po przegraniu gier królów reporterzy powiedzieli, że chce zostać.
Sabonis jest dużą częścią przyszłości królów na lepsze lub gorsze. Chociaż jest dobrym przedłużeniem i stawia niesamowite punkty pudełka-poprowadził amerykańską ligę profesjonalną w ciągu trzech lat z rzędu-nie jest to gracz, który dostosowuje się do niego obrona. Jego granice jako obrońca obrońcy krawędzi i oceanicznej, oprócz jego tendencji do obracania, kładą sufit na sukces królów.
To samo można powiedzieć do ostatnich dużych królów. Zarówno Dimar DeRozan, jak i Zak Lavin są dawnymi gwiazdami, ale kiedy byli kolegami z drużyny Chicago Bulls, zajęli szóste miejsce w jednym sezonie i dwa razy przegrali w mistrzostwach gry. Ten sezon reprezentuje trzecią z rzędu stratę.
Nie jest jasne, jaki jest kierunek zespołu. Kings otrzymał skromny szkic w handlu z Foxem. Mają wybór pierwszej rundy Minnesota Timberwolves w 2031 r., Podczas gdy pierwsza runda Charlotte Hornz 2025 jest chroniona w loterii, co oznacza, że królowie dostają drugą rundę. Kings dostał także Lavina, który zasługiwał na ponad 96 milionów dolarów na następne dwa sezony.
Podczas utraty gry Lavin osiągnął 20 punktów w 8 z 19 pożarów i dziewięć asyst, oprócz pięciu transformacji. Sabonis dostał 13 zbiórek i pięć decydujących podań, ale zdobył tylko 11 punktów i obrócił piłkę ponad pięć razy. To nie był nawet decydujący mecz. Królowie zostali owinięci przez dziesiątą drużynę i spotkali prawdziwe skargi na esencję tego starości.
Nowe General Motors of the Kings nie jest inspirujące. Scott Perry ma 61 lat i wyszedł z okresu sześciu lat, takich jak New York Knicks GM, kiedy zespół nie był dobry, dopóki nie odszedł. Tymczasem właściciel Vivic Ranadiv wydaje się strzelać do trenerów i kierownictwa kaprysem, z plotkami, że zwróci Vladi Devak do roli w biurze.
Kings był krótkim momentem ważności w ostatnich trzech sezonach. W ostatnim roku swoich ruchów wracają do zwykłej mierności.