Silne trzęsienie ziemi, które zostało uderzone 28 marca w Birmie, pozostawiło 3354 osób, zgodnie z nową oceną opublikowaną w sobotę przez rządowe media.
• Przeczytaj także: Śledź 91 godzin pod gruzem: Sixty Man -coś uratowanego żywcem po trzęsieniu ziemi w Birmie
Trzęsienie ziemi, które rozpyla budynki i niszczy infrastrukturę w całym kraju, również zostało ranne, a według tego samego źródła brakuje 220 osób.
Według Organizacji Narodów Zjednoczonych w ten czy inny sposób dotknięto ponad trzy miliony ludzi z katastrofy, która została dodana do spustoszenia wojny domowej przez cztery lata.
Lata walki pozostawiły tę gospodarkę i infrastrukturę w wojnie, która znacznie utrudniała przybycie pomocy humanitarnej.
Rada wojskowa poprowadziła dziesiątki ataków na grupy rebeliantów trzęsienia ziemi, w tym co najmniej 16 od czasu ogłoszenia rozejmu w środę, według ONZ.
Po ponad tygodniu trzęsienia ziemi duża liczba birmańczych jest zmuszona do spania za granicą, ponieważ nie mają już miejsc zamieszkania, albo boją się jego upadku.
Dyrektor Organizacji Narodów Zjednoczonych, Tom Fletcher spotkał ofiary w sobotę w Mandalay (Al -Wasat), mieście w pobliżu centrum trzęsienia ziemi. „Zniszczenie jest niesamowite” – dodał.