Strona główna Sporty Powiedziałem sobie: „Skorzystaj z tego, ponieważ może to być ostatni raz, kiedy...

Powiedziałem sobie: „Skorzystaj z tego, ponieważ może to być ostatni raz, kiedy to robisz”.

7
0

Uszkodzenie raka piersi Bardzo agresywny, nowy czytelnik Julie Dololite uznaje całą szczerość i otwartość na wyzwania choroby i jej nowej rzeczywistości. „Głęboko zamienia się, by przejść śmiertelną chorobę” – mówi.

Jolly Dolulte przedstawiła przytłaczający wywiad – bez okładki, która ukrywa jej odrzuconą czaszkę, którą opisała jako wychodzącą – w piątek w Microfon Benilep McCadel.

28 października czytnik wiadomości i dziennikarz był ostatnio widziany przez RDI. Dwa dni przed otrzymaniem diagnozy 30 października, jego urodzin.

„Została z daleka” – oddycha.

Jeśli nie odkryjesz niczego w rutynowym obrazowaniu piersi, jej lekarz zdał sobie sprawę, że ma blok. Mówił mi: „Gratulacje, nie masz raka. Mówi:„ Do ostatniej sylaby słownej tego słowa, poza jego twarzą ”.

„Początkowo jest to wstrząs. Istnieją leczenie, aby zrobić to bardzo szybko, rak jest traktowany poważnie.

Dziennikarz 57 -Year mówi, że zapamięta całe swoje życie w dniu, w którym otrzymała swoje wyniki. Prowadziła swoją ofertę i pamiętała po tym, jak wyraźnie powiedziała w głowie: „Skorzystaj z niego, ponieważ może być ostatnim razem”.

Powinieneś wiedzieć, że jej młodsza siostra Veronik właśnie otrzymała diagnozę raka piersi i że ich zmarły ojciec, który był specjalistą ds. Hemato, odkrył także jego raka wątroby i że jej matka i babcia otrzymały diagnozę raka podczas ich życia.

Zabiegi i wyzwania

„To jest rotacyjny statek” – wyjaśnia Julie Dolollette o chorobie i reakcjach każdej osoby w obliczu wielu i agresywnych metod leczenia.

Mówi, że chemioterapia (zintegrowana z stymulantami), badania krwi, testy i niezliczone spotkania z onkologiem i immunoterapią z ich działaniami ubocznymi są „wszystkie przypadki, które szkodzą”.

„Ciągle żyjemy z bólu. Pewny moment i kończy się wystarczająco”, gospodarz, który pod wpływem sterydów nie śpi już w nocy.

Jest to bez obliczania nieopisanego bólu (dysk, mrowienie, wówczas poczucia dźgnięcia) w dłoniach i stóp, co sprawiło, że znalazł się przez pewien czas na wózku inwalidzkim.

Przygotuj się na najgorsze

Jolly Dolellett ma tylko dobre słowa dla swojego lekarza, którego opisuje jako surowego mężczyznę, małego kowboja, ale jest bardzo ciepły i kochający.

Pierwsza rzecz, którą mu powiedział? „Zrób swoją wolę” – mówi. Powiedzmy, że to szok! Potem zdetonował go: „Chcę, żebyś żył”.

„Przygotowanie się na najgorsze pomogło mi i było to terapeutyczne. Pozwoliłem mi przygotować moją wolę ustanowienia systemu, pomyślanie o wszystkim (moje dzieci i co chcę odejść), myślenie o moim życiu prywatnym i dokonaniu oceny, która pyta:„ Jeśli umrę w tym roku, czy jestem zadowolony z mojego życia? Czy są rzeczy, które tego żałują? Dziennikarz wyjaśnia.

Więc poświęciła więc ten czas, aby rozstrzygnąć pewne rzeczy w swoim życiu, aby dotrzeć do czasu, gdy stało się to spokojne, jeśli nadejdzie czas na odejście.

„Najważniejsze są ludzie, których kocham, i moje więzi. To jedyna rzecz”, dziennikarz, który jest obecnie na drugiej wycieczce po chemioterapii.

„Nie chcę marnować minut” – mówi Julie Drolit.

Oprócz jej rodziny, krewnych i przyjaciół, jej pies Herkules odgrywa ważną rolę w jego wyzdrowieniu.

„Kiedy jesteście chory, jest to niezwykłe i jest to zwierzę. Możemy płakać w tej piłce do włosów, możemy ją wypełnić, kiedy faktycznie staramy się odpocząć. Nie muszę z nim rozmawiać ani chronić go przed moimi uczuciami. Nie boję się płakać z Herkulesami, a oni nie chcą ich zdobyć.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj