Nottingham, Anglia – Bramkarz Matz Sels był bohaterem Nottingham Forest, jednocześnie oszczędzając ostatnią karę w strzelaninie, aby zabrać swoją drużynę przez miasto Ipswich oraz w ćwierćfinale Pucharu Anglii w poniedziałek.
Zespoły były remisowane 1-1 po 90 minutach i dodatkowym czasie, a pierwszych dziewięciu kredytobiorców przekształciło karę na zakończenie paznokci.
Następnie Sels spadł po lewej stronie, aby zapobiec kopnięciu Jacka Taylora i zabezpieczyć las w Brighton.
Strzelanie nastąpiło w ekscytującym meczu w City Ground, mocniej niż pozycje Premier League z sugerowanych drużyn.
Drużyna gospodarzy była pakietem niespodziewanym ligi i jest trzeci na stole, nad Chelsea, Manchester City i Manchester United.
Ale to Ipswich, trzecia remis w lidze, która objęła osiem minut w drugiej połowie, kiedy George Hirst przekonwertował późniejszy nagłówek.
Las powrócił pod względem poziomu, gdy Ryan Yates spotkał zachęcające skrzyżowanie Anthony’ego Elangę po prawej stronie i wrócił do domu.
Yates miał drugą bramkę nie tylko kilka minut później, a Callum Hudson-Odeoi uderzył w poprzeczkę z dużym wysiłkiem na dłuższą metę. Chociaż obie strony awansowały do zwycięzcy, szczególnie w ciągu pół godziny od końca do końca, poszedł na karę.
„To była jedyna kara, jaką byłem w prawym kącie (powiedział Sels). W karach jednym z bramkarzy będzie bohater. Jestem szczęśliwy. Nie mogę się doczekać weekendu. „