Strona główna Sporty Będę w porządku,” mówi Emma Raducanu po incydencie z „zafiksowanym” mężczyzną w...

Będę w porządku,” mówi Emma Raducanu po incydencie z „zafiksowanym” mężczyzną w Dubaju

30
0
Będę w porządku,” mówi Emma Raducanu po incydencie z „zafiksowanym” mężczyzną w Dubaju
Będę w porządku,” mówi Emma Raducanu po incydencie z „zafiksowanym” mężczyzną w Dubaju

Emma Raducanu zapewniła, że „będzie w porządku” po tym, jak zachowanie mężczyzny na trybunach sprawiło, że brytyjska gwiazda tenisa musiała przerwać mecz w łzach, ponownie podnosząc kwestię bezpieczeństwa dla zawodniczek.

22-letnia tenisistka opisała jako

Trudne doświadczenie” to, co wydarzyło się podczas jej meczu w Dubajskim Turnieju Tenisowym z Karoliną Muchovą w nocy we wtorek. Raducanu musiała przerwać grę i zwrócić uwagę sędziów na obecność mężczyzny na trybunach, który wcześniej zaczepiał ją podczas turnieju.

Brytyjska nr 2 wyglądała na zdenerwowaną po przegranych pierwszych dwóch gemach w meczu z 17. zawodniczką świata i przed rozpoczęciem trzeciego gema podeszła do stołu sędziowskiego w łzach. Po rozmowie z dyrektorem turnieju, mężczyzna został usunięty przez służby bezpieczeństwa, a mecz wznowiono. Raducanu przegrywała już 0:4, ale walczyła, doprowadzając do tie-breaka, ostatecznie jednak uległa Muchovej 7-6 (6), 6-4.

Mężczyzna, który wcześniej wykazywał

zafiksowane zachowanie” w stosunku do Raducanu, według słów WTA, zostanie objęty zakazem uczestnictwa w przyszłych wydarzeniach WTA, w ramach „oceny zagrożenia”.

„Dziękuję za wszystkie wiadomości wsparcia,” napisała Raducanu na Instagramie. „Trudne doświadczenie wczoraj, ale będę w porządku i jestem dumna z tego, jak wróciłam i walczyłam, mimo tego, co wydarzyło się na początku meczu. Dziękuję Karolinie za świetne sportowe podejście i życzę jej powodzenia w dalszej części turnieju.”

WTA zapewniła, że „aktywnie współpracuje z Emmą i jej zespołem” w celu zapewnienia jej bezpieczeństwa po incydencie oraz podkreśliła swoje zaangażowanie w utrzymanie bezpiecznego środowiska dla wszystkich zawodników.

Te same słowa wypowiedziała LTA, brytyjska federacja tenisowa, która planuje gościć Raducanu na turnieju HSBC Open latem, kiedy kobiecy tenis powróci na Queen’s Club w Londynie po ponad 50 latach.

LTA wydała oświadczenie

W którym zapewnia, że była w kontakcie z Raducanu i obiecała „rozbudowane” środki bezpieczeństwa podczas nadchodzących turniejów w Wielkiej Brytanii.

„Ten incydent ponownie uwypukla kwestie związane z bezpieczeństwem, z którymi mogą się zmagać wszyscy zawodnicy, a szczególnie zawodniczki,” stwierdziła LTA. „Mamy dostęp do wsparcia dla brytyjskich graczy i pozostajemy w kontakcie z Emmą oraz jej zespołem po wydarzeniach w Dubaju.”

W oświadczeniu WTA dotyczącym incydentu czytamy: „Emma Raducanu została podejściem mężczyzny w publicznej strefie, który wykazywał zafiksowane zachowanie. Ten sam mężczyzna został zidentyfikowany w pierwszych rzędach trybun podczas meczu Emmą we wtorek na Dubajskim Turnieju Tenisowym i następnie usunięty.”

„Bezpieczeństwo graczy jest naszym najwyższym priorytetem, a turnieje są informowane o najlepszych praktykach bezpieczeństwa na międzynarodowych wydarzeniach sportowych. WTA aktywnie współpracuje z Emmą i jej zespołem, aby zapewnić jej dobrostan i wszelkie niezbędne wsparcie. Zdecydowanie współpracujemy z turniejami oraz ich zespołami bezpieczeństwa na całym świecie, aby zapewnić bezpieczne środowisko dla wszystkich zawodników.”

Zagrażający incydent w przeszłości

W 2022 roku Amrit Magar, mężczyzna, który prześladował Raducanu, otrzymał pięcioletni zakaz zbliżania się do niej i nakaz prac społecznych. 35-latek wielokrotnie odwiedzał jej dom rodzinny i kradł przedmioty pozostawione na werandzie.

Raducanu mówiła wówczas, że czuła się, jakby „moja wolność została mi zabrana” przez Magara, dodając: „Ciągle patrzę przez ramię. Czuję się na krawędzi i obawiam się, że to może się powtórzyć.”

Nie jest to jedyny przypadek, kiedy zawodniczki profesjonalnego tenisa były narażone na prześladowanie. W ubiegłym roku Katie Boulter, brytyjska nr 1, ujawniała, że otrzymała groźby przemocy od mężczyzn, którzy uczestniczyli w turniejach, w których brała udział. Amerykanka Danielle Collins również podzieliła się swoimi doświadczeniami, mówiąc: „Nie chodzę zbyt wielu miejsc sama, zawsze mam ze sobą ochronę, i to wpływa na mnie osobiście.”

Podsumowanie

Bezpieczeństwo zawodniczek w tenisie, szczególnie w przypadku takich sytuacji, jak ta, zyskuje coraz większe znaczenie. Raducanu, mimo trudnego doświadczenia, potrafiła wrócić do gry i z dumą mówi o swojej walce na korcie. Warto, aby organizacje tenisa na całym świecie podjęły zdecydowane kroki w zapewnianiu odpowiednich zabezpieczeń, szczególnie dla kobiet.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj