W obliczu ataku Donalda Trumpa, aby postawić prawników w krok, duże firmy zmieniają się między upokarzającym poddaniem się na otwartej wsi a kosztownym oporem.
• Przeczytaj także: Kolejne zwycięstwo Trumpa, który składa ważną firmę prawniczą
W ubiegłym tygodniu prezydent USA udzielił instrukcji ministrom sprawiedliwości i bezpieczeństwa wewnętrznego kary prawników lub firm, które uczestniczyłyby w „nieuzasadnionym lub nieuzasadnionym sporze” z organem federalnym, szczególnie w kwestiach imigracyjnych.
Poprosił ministra sprawiedliwości Bam Bondi, o wywieranie środków dyscyplinarnych wobec prawników, którzy, w jego oczach, brakuje etyki zawodowej. Donald Trump chce również zapewnić mu inne represje, takie jak anulowanie licencji bezpieczeństwa lub anulowanie umów federalnych z firmami lub prawnikami.
Nakłada także ministra, aby „przegląd zachowania prawników i ich skarby w sporach sądowych, które sprzeciwiają się im rządu federalnego w ciągu ostatnich ośmiu lat”, to znaczy od pierwszego mandatu.
Od czasu powrotu do Białego Domu 20 stycznia Donald Trump podwoił zemstę przeciwko tym, którzy skrytykowali ich zaangażowanie w dochodzenia lub procedury prawne przeciwko niemu, szczególnie w Ministerstwie Sprawiedliwości, w FBI, policji federalnej, ale także wśród prawników.
Kilka dużych firm zostało wycofanych z wypłaty z licencji bezpieczeństwa, federalnych wakacji umownych, a nawet dostępu do budynków rządowych: nowszy, Jenner & Block, w ramach dekretu prezydenckiego we wtorek.
Reakcja Perkinsa Koya, który pracował nad swoimi demokratycznymi przeciwnikami podczas kampanii na pierwsze wybory w 2016 r., Była procedurą prawną.
Kolejny „Paul, Weiss”, choć w zeszłym tygodniu uzyskano wycofanie dekretu prezydenckiego, który go atakuje.
Z drugiej strony, ten gabinet znacząco „uznał łatwe działania” jednego z jej byłych partnerów, Marka Boumieranza, i zgodził się delikatnie dostarczyć je za 40 milionów dolarów usług prawnych w celu „wspierania inicjatyw administracyjnych”, szczególnie na korzyść starych wojowników i „walczyć z nazwami toksyczności”, według Donalda Trumpa.
„Agresja przeciwko rządom prawa”
W swoich pisemnych instrukcjach dla swoich ministrów, republikański prezydent Mark Elias, prawnik specjalizujący się w sporach wyborczych, zacytowany za swoją rolę w badaniu możliwej zmowy między Rosją a Donaldem Trumpem podczas kampanii w 2016 roku.
Mark Elias powiedział w oświadczeniu prasowym, że Biały Dom jest skierowany do „nie tylko gabinet i ja, ale wszystkich prawników i firm, którzy odważą się zakwestionować swoją agresję przeciwko rządom prawa”.
„Cel prezydenta Trumpa jest jasny: chce być prawnikami i firmami, które poddają się, aby nikt nie wyszedł do swojej administracji” – powiedział.
Administracja Trumpa stara się „nie tylko ukarać prawników lub firm, ale także zastraszyć sam zawód, aby nikt nie wychodzi z oburzenia w sądzie i mówi:„ Jest złe ”,„ uważa również, że Koal Barak Nadu jest specjalistą w dziedzinie prawa pracy.
„Nasze swobody zależą od woli prawników do reprezentowania ludzi i niepopularnych przyczyn, w tym z podmiotów sprzeciwu wobec rządu federalnego”, bez obawy o zemstę, Gabinet potwierdza, Van Nest & Peters. Wymaga zawodu do przyłączenia się do procedury prawnej Berkensa Koi i „oparcie się erozji praworządności przez administrację Trumpa”.
Były prokurator federalny Randal Eliason został opublikowany na forum opublikowanym w poniedziałek, że do tej pory duże firmy „w dużej mierze ciche”.
„Jeśli wiemy coś o Trumpie, dzieje się tak dlatego, że będzie kontynuował presję, dopóki ktoś nie stannie na nim. Jego groźby i jego zastraszanie wzrosną wobec kancelarii i sędziów”.
„Nadszedł czas, aby duże kancelarie prawne na protest i opór” – nalega na byłego mentora, podkreślając, że jego dobrobyt zależy od rządów prawa i stabilności prawnej, że prezydencja Trumpa została wstrząśnięta.
Według niego „może zyskać krótkie konsekwencje finansowe, ale jest to jedyny sposób na pozostanie na dłuższą metę”.